czwartek, 26 lipca 2012

Pokrzywa

Pokrzywa

Autorem artykułu jest kuszaba


Niechciany chwast, czy pożyteczna roślina znana i ceniona od starożytności.
Każdy z nas miał niejednokrotnie okazję zapoznać się z tą niezbyt miłą w dotyku rośliną, ale chyba niewielu wie o jej znaczeniu i zastosowaniu.

Znamy ją wszyscy. Porasta gruzy i śmietniska. Pojawia się też niechciana w naszych wypielęgnowanych ogrodach.

Szczególnie lubi stanowiska wilgotne, bogate w próchnicę i związki azotowe. Odpowiadają jej miejsca „napromieniowane" i skrzyżowania żył wodnych.

Mało dekoracyjna i parząca roślina nie budzi naszej sympatii, ale czy usuwając ją bezlitośnie z naszej działki wiemy, z jaką rośliną mamy do czynienia?

Pokrzywa znana była już starożytnym. Pisał o niej Hipokrates i Pliniusz. Sporządzano z niej leki gojące i hamujące krwawienia, używano jej też jako warzywa.

Nasi przodkowie przypisywali pokrzywie własności magiczne. Wierzono, że powieszona nad drzwiami, czy bramą domostwa, w przeddzień św. Jana, wiecha tego ziela, chroni chatę od „demonów".

Wiązka pokrzywowego ziela, przywiązana do żerdzi ustawionej na miedzy chroniła pole od „uroków" i „Złych Oczu".

Dym z palonej pokrzywy miał rozpędzać burzowe chmury i zabezpieczać od piorunów.

Była też pokrzywa cenioną rośliną przemysłową. Od XII do XVII wieku z pokrzywowego włókna sporządzano tkaniny, które wyparte zostały dopiero przez sprowadzane z „zamorskich krain" - bawełnę i jedwab

Do dnia dzisiejszego, w niektórych krajach, z włókna pokrzywy wykonuje się sznury do produkcji sieci rybackich, szpagatu i lin.

Od wieków znane są również własności lecznicze tej rośliny. Szymon Syreński - Syreniusz (1540 - 1611), profesor Akademii Krakowskiej, lekarz, botanik i znawca ziół, opisywał dolegliwości, przy których stosowano pokrzywę.

Na dolegliwości żołądkowe pomagać miał wywar z młodych liści pokrzywy, sporządzony na winie, a nasiona tej rośliny, także w winie gotowane, pomagały przy zatruciu grzybami, szalejem, czy przy ukąszeniach gadów.

Wodny napar z liści pokrzywy służył do obmywań przy wrzodach i „zołzach", a utarte liście wkładane do nosa wstrzymywały krwawienie.

Maść z niedźwiedziego sadła utartego z liśćmi i nasionami pokrzywy należało stosować przy podagrze.

Do dnia dzisiejszego medycyna ludowa zaleca biczowania zreumatyzowanych miejsc, szczytami pędów tej rośliny. Używa się też pokrzywy do sporządzania naparów stosowanych przy krwotokach z nosa, złej przemianie materii, jako środek mlekopędny dla karmiących matek.

Korzeń pokrzywy jest w medycynie ludowej lekiem przeciwrakowym.

We współczesnej medycynie pokrzywa wchodzi w skład wielu leków ziołowych. Zwrócono uwagę na jej właściwości moczopędne, przeciwkrwotoczne, przeciwcukrzycowe, bakteriostatyczne i wiele innych.

Posiada też cenne witaminy A, B2, C, E, K, sole mineralne, enzymy i hormony roślinne.

Ma też dużą wartość odżywczą, dlatego też w niektórych krajach wykorzystywana jest jako warzywo. Przyrządza się ją w sposób podobny do naszego szpinaku, są też zwolennicy kiszenia jej podobnie jak kisi się kapustę.

Ziele lub susz pokrzywowy stosuje się też jako dodatek do pasz dla zwierząt. Podnosi on mleczność krów, wpływa pozytywnie na niosność u drobiu, poprawia jakość sierści u zwierząt futerkowych.

Stosowany jest też w lekach weterynaryjnych.

Stwierdzono też, że obecność pokrzyw wpływa dodatnio na sąsiadujące z nimi rośliny. Szczególnie korzystny wpływ wywiera na rozwój pomidorów, dyni i rzodkiewki, a w przypadku roślin motylkowych, takich jak fasola - podnosi plon.

---

kuszaba

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 25 lipca 2012

Żwir w ogrodzie -nasz kolorowy przyjaciel

Żwir w ogrodzie - nasz kolorowy przyjaciel

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Chęć zmiany wystroju może dotyczyć nie tylko przestrzeni wewnątrz domu czy mieszkania, ale i tej przydomowej oraz działki. Jest wiele metod, po które możemy sięgnąć, ale jedną z łatwiejszych jest delikatna zmiana nawierzchni. Pomocny będzie tutaj żwir.

Chęć zmiany wystroju może dotyczyć nie tylko przestrzeni wewnątrz domu czy mieszkania, ale i tej części przydomowej oraz działki. Jest wiele metod, po które możemy sięgnąć, ale jedną z łatwiejszych jest delikatna zmiana nawierzchni. Pomocny będzie tutaj żwir.

Żwiru możmy używać w wielu miejscach i na wiele sposobów: przyda się wokół stawu, w miejscach przeznaczonych typowo dla roślin oraz na ścieżkach w ogrodzie. Najpraktyczniejsze i najładniejsze efekty przyniesie nam wysypanie żwiru w odpowiednim kolorze na nasze rabatki. Jak zrobić to sprytnie, z głową?

Wszystko zależy od tego, czy rabatka jest już gotowa, czy przygotowujemy dopiero ziemię pod nasz cel. Jeśli mamy już zrobione grządki, zabawy będzie mniej. Wystarczy, że odpowiednio przygotujemy glebę, wypielimy, wyrównamy teren. Sam żwir rozsypujemy, tak by wszędzie było go mniej więcej 3 cm.

Przygotowując świeżą rabatę, czeka nas trochę więcej pracy, jednak zdecydowanie się ona opłaci. Przede wszystkim wykonujemy projekt rozmieszczenia roślin, decydujemy się raczej na te większe i bardziej wyraziste (przyniosą lepszy efekt wizualny). W odpowiednio przygotowanej, oczyszczonej glebie montujemy instalację nawadniającą (jeśli zdecydujemy się na ten typ podlewania), a potem kładziemy matariał izolacyjny, przepuszczający wodę i powietrze, zapobiegający mieszaniu się żwiru i piasku. Rabatkę taką najlepiej ustawić z dala od pergoli ogrodowej czy altany.

Jeśli na samym początku wykonaliśmy projekt rozmieszczenia roślin, nie będziemy mieć problemu z ich sadzieniem, tam gdzie sobie to zaplanowaliśmy. Po kilku dniach od rozłożenia materiału i posadzeniu roślin, możemy już wysypywać żwirek. Tak przygotowana rabatka przyniesie nam mniej pracy w przyszłości, jednak będziemy musieli zrezygnować z tradycyjnego nawożenia, na rzecz nawozów płynnych.

Tak położony żwir będzie pełnił wiele funkcji w naszym ogrodzie. Nie tylko jako estetyczny ozdobnik, ale i element zabezpieczający przed nadmiernym wysuszeniem lub zamrożeniem gleby oraz ściółka. Możemy także liczyć na mniejsze kłopoty z chwastami.

---

Altany ogrodowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Architektura ogrodowa -4 niezbedne elementy

Architektura ogrodowa - 4 niezbędne elementy

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Pory roku szybko się zmieniają. Każda z nich przynosi nowe radości i nowe obowiązki w ogrodzie. Korzyści, jakie przynosi nam czas spędzony w naszej przydomowej przestrzeni, jest nieporównywalny z niczym innym. Architekura ogrodowa pomaga nam spędzać czas jeszcze wygodniej i bardziej praktycznie.

Pory roku szybko się zmieniają. Każda z nich przynosi nowe radości i nowe obowiązki w ogrodzie. Korzyści, jakie przynosi nam czas spędzony w naszej przydomowej przestrzeni, jest nieporównywalny z niczym innym. Architekura ogrodowa pomaga nam spędzać czas jeszcze wygodniej i bardziej praktycznie. Niezależnie od aury 4 elementy tejże architektury okażą się konieczne każdego dnia.Huśtawka Diana

1.Płot
Tego elementu z całą pewnością nie trzeba bliżej przedstawiać. Mimo jednak swej pospolitości i popularności możemy wskazać kilka plusów, które nie są tak oczywiste. Płot bowiem, oprócz ochrony naszego ogrodu i domu, może naszą przestrzeń pięknie ozdabiać. W zależności od materiału, jaki wybierzemy (np.drewno), płot będzie pasować do pozostałych elementów wyposażenia ogrodu i wkomponowywać się w ogólny charakter domu i jego otoczenia.

2.Garaż
Jeśli nie mamy zbyt dużo miejsca wokół domu i nie posiadamy murowanego garażu, dobrą opcją będzie niewielki garaż montowany zewnętrznie. Samochód będziemy chcieli chronić w każdej pogodzie, zechcemy osłonić karoserię zarówno od słońca, jak i tym bardziej od deszcze i śniegu. Taki garaż może służyć nawet ochronie dwóch samochodów, tak by wszyscy domownicy byli szczęśliwi. Jeśli nie będziemy trzymać tam przez dłuższy czas auta, możemy spędzać tam wolny czas – na wolnym powietrzu, ale pod dachem.

3.Altana
Jeden z najważniejszych elementów wyposażenia ogrodu. Latem cieszymy się w altanie otwartej spotkaniami z przyjaciółmi przy grillu, jesienią spędziemy miłe popołudnie w zamkniętej altanie. Ale gama czynności, która się przed nami otwiera, gdy stajemy się posiadaczami altany, jest niemal nieskończona. Czas w takim domku będzie dla nas najlepszą nagrodą po wykonaniu wszelkich prac ogrodowych, a także po zwykłym dniu zabiegania w codzienności.

4.Huśtawka
Na pierwszy rzut oka huśtawka może nie wydawać się elementem koniecznym w ogrodzie, jednak za jej posiadaniem, stoi szereg argumentów. Elegancka huśtawka dla kilku osób nie tylko ozdabia ogród, podnosi jego prestiż i przynosi radość dzieciom, ale i daje możliwość do miłego spędzenia czasu z rodziną oraz powrotu do lat dzieciństwa.

---

Altany ogrodowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zastosowanie moczu ludzkiego jako nawozu w ogrodzie.

Autorem artykułu jest Pracownia Permakultury


Mocz w ogrodzie ekologicznym może pełnić wiele funkcji. Jedną z najważniejszych jest jego wartość nawozowa.To w moczu zawarta jest większość biogenów (pierwiastków potrzebnych roślinom, które są pobieranych z gleby w największych ilościach) wydzielanych przez człowieka.

Mocz w ogrodzie ekologicznym może pełnić wiele funkcji. Jedną z najważniejszych jest jego wartość nawozowa.

To w moczu zawarta jest większość biogenów (pierwiastków potrzebnych roślinom, które są pobieranych z gleby w największych ilościach)wydzielanych przez człowieka. Średnio jeden człowiek dziennie w moczu wydala:

* 8-11 g azotu
* 2 g fosforu
* 2 g potasu

Mocz zawiera również sporą ilość wapnia (2g) oraz dużą ilość innych mikro i makroelementów. Mocz jest bogatym w azot nawozem wieloskładnikowym.
Przykładowo nawóz płynny marki Florvit Eko uniwersalny zawiera w 1 kg:

* 50g azotu
* 14,1 g potasu
* 16,6 g fosforu

Cena 1,5 kg opakowania tego "ekologicznego" nawozu to 8,20 zł. Zatem jeśli przez 7 dni będziemy sikami podlewać nasz ogród możemy zaoszczędzić tę sumę pieniędzy. Zamiast zanieczyszczać wodę pitną, obciążać środowisko i oczyszczalnie ścieków możemy tę wodę użyć do rozcieńczania moczu - będziemy podlewać i nawozić ogród zarazem. Takie rozwiązanie jest dużo bardziej "ekologiczne" niż nawet świetnie reklamowany "ekologiczny" nawóz komercyjny. Wykorzystanie moczu w ogrodzie stanowi zatem dość prostą i łatwą do zastosowania alternatywę dla toalety kompostowej.

Jak stosować mocz?
Najlepiej rozcieńczony. Na jedną część moczu należy dawać od 5 do 10 części wody. Taka mikstura jest dobra do podlewania warzyw, roślin ozdobnych i trawnika. Drzewka (również te owocowe) można podlewać bezpośrednio, pod pień lub na ziemię pod drzewkiem.

Dawkowanie:
Na 1 ha przeciętnego sadu nawozi się azotem w ilości 100-200 kg (średnio) na rok. Na 1 m2 ogrodu przekłada się to zatem na dawkę 10-20 g azotu na m2. Dobrze jest rozłożyć całą ilość nawozu na kilka dawek.

W praktyce jeśli rozcieńczamy mocz w stosunku 1:5 to dziennie możemy wyprodukować około 7,5 - 10 litrów nawozu. Jeśli podlejemy takim roztworem tylko 1 m2 to możemy trochę przesadzić - część azotu zostanie wymyta. Dlatego lepiej jest podlać nim 5 m2. Wtedy jednorazowa dawka na m2 będzie wynosiła około 2g azotu, czyli nie za dużo. Jeśli nawożenie będziemy powtarzać w odstępie 2 tygodni możemy dostarczyć danemu fragmentowi sadu dostarczyć około 20 g azotu na m2. Nawożenie nawozami azotowymi (czyli np. moczem lub obornikiem) drzew i krzewów owocowych powinniśmy zakończyć pod koniec lipca by nie pobudzać nadmiernie wzrostu wegetatywnego drzew i krzewów późno w sezonie. Jeśli byśmy dalej kontynuowali nawożenie możemy sprawić, że część nowych gałęzi nie zdąży zdrewnieć przed zimą i stanie się podatne na uszkodzenia mrozowe. Od sierpnia można przeznaczać płynne złoto na trawniki, grządki z warzywami czy żywokostem.

Mocz 4 osobowej rodziny w sezonie wegetacyjnym w zupełności wystarczy do nawożenia 400 - 800m ogrodu. Jeśli dodatkowo posadzimy w ogrodzie rośliny wiążące azot nie bedziemy musieli się już więcej martwić (i kupować) o nawozy azotowe. Idealnie zatem wykorzystanie moczu wpisuje się w koncepcję samowystarczalnego, przydomowego leśnego ogrodu.

Jak aplikować mocz?

Sprawa jest najłatwiejsza w przypadku mężczyzn. Wystarczy butelka z odpowiednio grubym lejkiem. Najlepsze są plastikowe butelki po 5 l wodzie mineralnej. Po użyciu można ją odstawić w jakieś ustronne miejsce w toalecie.
Sam mieszkając przez dłuższy czas w domku jednorodzinnym z ogrodem ustawiałem butelkę w toalecie. Zwykle wieczorem gdy była już pełna po prostu szedłem do ogrodu i opróżniałem zawartość. Nie raz zdarzyło mi się wylać zawartość bezpośrednio na trawnik starając się "podlać" kilkanaście m2. Trawnik w miejscu w którym takie praktyki wykonywałem był niesamowicie zielony i odporniejszy na suszę.

Istnieje możliwość stosowania moczu w formie nawożenia dolistnego. Osobiście rozcieńczałem wtedy mocz z wodą w proporcjach 1:15. Efekty są (jak zwykle w przypadku nawożenia dolistnego) bardzo szybkie i w moim przypadku były bardzo dobre. Po 4 bezdeszczowych dniach od aplikacji na warzywa liściowe i zioła nie wykrywa się żadnego zapachu czy smaku nawet bez mycia tych produktów. Okres karencji dla komercyjnego użycia jest jednak chyba trochę dłuższy;)

Od czego zależy skład moczu?

Zawartość składników nawozowych w moczu zależy przede wszystkim od naszej diety - im więcej w niej białka tym więcej mocznika (a zatem azotu) będzie posiadał nasz mocz. Jeśli nasza dieta bogata jest w produkty takie jak orzechy, pełne ziarna zbóż, nasiona, ryby, mięso, jajka nasz mocz będzie bogatszy w fosfor. W przypadku przyjmowania leków typu antybiotyki nie powinniśmy się obawiać, że pojawią się one w naszych warzywach czy owocach. By mieć dodatkową pewność najlepiej nie uzywać moczu do nawożenia dolistnego w czasie choroby a aplikować go bezpośrednio na glebę.

Kwestie na które trzeba zwrócić uwagę:
Mocz zdrowego człowieka jest sterylny. W klimacie umiarkowanym nie ma żadnych chorób przenoszonych poprzez kontakt z moczem. Jeśli przyjmujemy leki typu antybiotyki nie powinniśmy się obawiać, że pojawią się one w naszych warzywach czy owocach.

Moczu lepiej nie przechowywać długo, bo zaczyna śmierdzieć - to oznaka ulatniania się amoniaku czyli strat azotu. Zużyć go jest najlepiej w ciagu 24 godzin.

W przypadku choroby dróg moczowych, przyjmowania antybiotyków lub menstruacji lepiej nie stosować moczu do nawożenia dolistnego. Dużo bezpieczniej i higieniczniej użyć jest go wtedy do podlewania drzew i krzewów owocowych lub innych roślin, których jadalne części nie mają bezpośredniej styczności z ziemią.

Ostatecznie nie ma co panikować - to nie są toksyczne ścieki tylko zwykłe siki :)

Wojciech Majda,

Polski Instytut Permakultury

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Cięcie krzewów ozdobnych

Cięcie krzewów ozdobnych

Autorem artykułu jest Monika Gancarska


Cięcie krzewów, przycinanie roślin to jeden z ważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych, o którym każdy ogrodnik wiedzieć powinien. Zadbane rośliny są podstawą pięknego ogrodu.

Większość gatunków roślin, zarówno krzewów ozdobnych, drzew i innych wymaga przycinania od czasu do czasu do dobrego wzrostu bądź kwitnięcia. W Internecie są dostępne kalendarze, w jakich miesiącach powinniśmy przycinać poszczególne gatunki. Ważna jest również pogoda w dniu, który wybierzemy do tych zabiegów. Latem ważne jest, aby nie przeprowadzać tego zabiegu w upale, natomiast jesienią i wiosną należy to zrobić w ciepły, słoneczny dzień. Warto zwrócić uwagę, że dobrze wykonane cięcie może zdecydowanie polepszyć zdrowotności krzewów kwitnących oraz wydobyć najważniejsze efekty dekoracyjne. Poprzez systematyczne usuwanie niektórych pędów można stymulować wzrost innych części i powodować zwiększone kwitnienie.

Do przycinania niezbędny nam będzie sekator oraz parę innych dodatków takich jak piłki, noże oraz substancje przyspieszające goje ran. Narzędzi powinny być dobrze naostrzone, oraz zdezynfekowane, na przykład przy pomocy denaturatu. Cienkie gałęzie zawsze przycina się nad pąkiem - najlepiej sekatorem. Do cięcia grubszych gałęzi używa się piłki, tnie się tuż przy zgrubieniu u nasady lub pozostawiając kilkucentymetrowy kawałek (w zależności od rośliny).

W każdej szkółce krzewów uzyskacie Państwo informację na temat przycinania oraz opieki nad swoimi roślinami od profesjonalistów. Warto o tym pamiętać jeśli zdecydujemy się oprócz trawy posadzić jakieś ozdoby w swoim ogrodzie. Zadbany ogród może być dumą jego właścicieli.

---

Szkółka krzewów - A. Pudełko

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kosiarka do ogrodu

kosiarka do ogrodu

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki


Wiele osób bardzo lubi dbać o swój ogródek bądź działkę. Do tego oczywiście niezbędne są różne narzędzia i urządzenia ogrodowe.

Jednym z nich są kosiarki. Dzięki tym urządzeniom znacznie łatwiej ogrodnikom jest przystrzyc trawę. Poza kosiarkami trawiastymi są również kosiarki rolnicze (może to być snopowiązałka czy też żniwiarka).
Jednak wybór kosiarki do ogrodu wbrew pozorom wcale nie jest taki łatwy. Dzielą się one bowiem na kilka kategorii, które zasadniczą różnią się między sobą, są to kosiarki: listwowe, rotacyjne, bębnowe i bijakowe.

Różnią się one między sobą głównie sposobem ścinania trawy. Poza takim podziałem, kosiarki dzieli się również ze względu na sposób poruszania. Mogą to być kosiarki: pchane ręcznie (jak sama nazwa wskazuje wymagające pracy człowieka), samobieżne (najlepszym przykładem są kosiarki traktorowe), poduszkowe (nie mają one kółek, a zamiast nich unoszą się na poduszce powietrznej, najczęściej są one używane przy bardzo nierównych nawierzchniach) oraz kosiarki automatyczne (po zaprogramowaniu same skoszą wybraną przez nas powierzchnię).

Spośród tych wszystkich rodzajów wśród ogrodników największą popularnością cieszy się już od lat kosiarka spalinowa, pchana ręcznie. Co ciekawe dla wielu osób koszenie trawy w ogródku jest świetną formą relaksu i wypoczynku.

Równie ważne co wybór odpowiedniej kosiarki, jest samo ścinanie trawy. Nie wolno ścinać jej zbyt krótko, ponieważ taka trawa ma problemy z prawidłowym przebiegiem procesu fotosyntezy (w wyniku fotosyntezy trawa zdobywa energię potrzebną do przetrwania), w wyniku czego może nie przetrwać zimy.

Jak ścinać? Mniej więcej o 1/3 długości, tak przycięta roślina będzie odporna i napewno zaprocentuje to piękną zieloną, zdrową trawą w przyszłym sezonie. Pamiętajcie także, by ostrza były ostre, ponieważ tępe powodują ciągnięcie i szarpanie trawy, co może uszkodzić korzenie i doprowadzić do osłabienia rośliny.

Ściętą trawę można zostawić na jakiś czas, co spowoduje, że azot wchłonie się w trawnik i roślina otrzyma potrzebny jej nawóz.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 24 lipca 2012

Pod urokiem kolorowych malw

Pod urokiem kolorowych malw.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Malwa jest od dawna zadomowionym u nas w ogrodach przybyszem z Orientu. Różnorodność barw i kształtów jej kwiatów sprawiły, że stała się jedną z bardziej lubianych roślin ozdobnych.

Malwa ma proste jak świece pędy kwiatowe, tkwiące mocno w gruncie. Osiągają wysokość do 2 metrów i są z daleka widoczne. Kwiaty malw łączą w sobie naturalność i piękno. Malwy z powodu swych rozmiarów korzystają w pełni ze światła słonecznego w każdym miejscu ogrodu. Sadzimy malwy na brzegach rabaty, z boków lub od strony północnej. Są okazałe, więc dobrze się reprezentują w postaci płotów, szpalerów, pergoli, mogą również ozdobić niezbyt efektowne mury i ściany. Przy zakupie nasion zwracamy uwagę na to, czy kwiaty są pojedyncze czy pełne.

Najlepiej wysiewać nasiona do doniczek, gdyż malwy wytwarzają korzenie palmowe, co utrudnia przesadzanie młodych roślin. Młode sadzonki flancujemy z nasion wysianych w lecie, wczesną jesienią do żyznej ziemi. Malwy powinny rosnąć w odległości od 30 do 60 cm od siebie. Konieczna jest ochrona młodych roślin na zimę. W lecie następnego roku kwiaty malw rozwiną się obficie na sztywnych, wysokich tyczkach łodyg.

Malwy wysiewają się same. Po kilku latach powstaje gęstwina roślin, z którą trudno sobie poradzić. Aby nie powstała taka sytuacja, poświęcamy tym kwiatom szczególnie dużo uwagi. Jeśli obetniemy kwiaty zaraz po przekwitnięciu, nasiona nie dojrzeją i nie dostaną się do gleby. Przyniesie to nam dodatkową korzyść: na tych samych pędach zawiążą się nowe pączki kwiatowe i malwy zakwitną drugi raz tego samego lata.

Delikatne kwiaty malwy wspinają się wysoko po łodydze. Odmiany o pojedynczych kwiatach zachwycają naturalnym urokiem. W starym sadzie malwy mogą ozdobić pnie drzew, wówczas strzeliste pędy otaczają girlandami kwiatów.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zawilce-zapowiadające wiosnę w naszym ogrodzie

Zawilce - zapowiadające wiosnę w naszym ogrodzie.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Obecność kwiatów zawilców pod nagimi krzewami i gałęziami zapowiada nadchodzącą wiosnę. Zawilce zakwitają, gdy tylko cieplejsze dni zaczynają przepędzać zimę.

Jedne z pierwszych zakwitają zawilce gajowe. Im dłużej trwa zima, tym większą radością cieszą nasze oczy kwiaty zawilca gajowego jaśniejącego pod nagimi jeszcze drzewami i krzewami. Wiosenny ogród skalny zdobią inne odmiany zawilców np. Anemone blanda – mają duże, wąskopłatkowe kwiaty w kolorze niebieskim, purpurowym, karminowym i białym. Inne odmiany zawilców zakwitają później. Pochodzą z południowych krain. Jest w śród nich zawilec apeński – Anemone apennina, zawilec wieńcowaty – Anemone coronaria, zawilec – Anemone x fulgens i zawilec jaskrowaty – Anemone ranunculoides.

Jeżeli jesienią przegapimy termin sadzenia bulw zawilców, nie musimy czekać do wiosny. Można kupić u ogrodnika dobrze ukorzenione sadzonki i wysadzać wraz z całą bryłą w naszym ogrodzie.

Niskie odmiany zawilców tworzą dywany, szczególnie piękne w czasie kwitnienia.

Anemone blanda kwitnie często już w lutym. Zawilec apeniński otwiera białe, fioletowe i niebieskie kwiaty w kwietniu. Zawilec gajowy kwitnie od lutego do maja, a zawilec jaskrawy w kwietniu.

Do sadzenia w kępach nadają się odmiany zawilców wyrastających do wysokości 30-40 cm: Anemone x fulgens swoje szkarłatne kwiaty rozwija od marca do maja, zawilec wieńcowaty kwitnie do kwietnia.

W ogrodzie zawilec rośnie dobrze na glebach przepuszczalnych, dość próchniczych, zawierających wapń. Jest odporny na suszę, jednak na stanowiskach silnie nasłonecznionych i na zbyt suchej glebie rośliny drobnieją, a kwiaty są mniejsze od tych samych okazów rosnących w wilgotnych półcienistych miejscach.

Zawilec wielokwiatowy można rozmnażać z dojrzałych, zebranych późnym latem nasion. Nasiona wysiewa się na początku zimy w pojemniki i ustawia w szklarni lub domu na widnym ciepłym parapecie. Wysiane do pojemników nasiona przykrywamy odpowiednio wilgotną i grubszą warstwą gleby. Kiełkują po 20 dniach. Siewki pikujemy kępkami po kilka roślin. Najpierw umieszczamy je w skrzyneczkach, później przesadzamy do doniczek. Zawilec wielokwiatowy łatwo rozmnaża się przez samosiewy. Można go również rozmnażać przez sadzonki z podziemnych rozłogów.

Zawilec nadaje się na skalniaki, do kompozycji na półsłonecznych rabatach bylinowych. Można sadzić go w większych ilościach, tworząc jednobarwne skupiska koło drzew iglastych i liściastych.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dziewanna

Dziewanna

Autorem artykułu jest ogrodnik


Dziewanna to bylina lub roślina dwuletnia, bardzo łatwa w uprawie, występująca również w środowisku naturalnym. Jej piękne kwiatostany możemy spotkać na łąkach.

Aby hodować dziewannę w naszym ogrodzie, należy wybrać miejsce suche i słoneczne o przepuszczalnym i ubogim podłożu. Jeśli nasza ziemia jest mało przepuszczalna lub bardzo żyzna, możemy wymieszać ją z piaskiem.

Nasiona tej pięknej roślinki wysiewamy późną wiosną wprost do gruntu lub kupujemy gotowe sadzonki i sadzimy je od połowy maja w rozstawie 20-60 cm w zależności od wielkości danej odmiany.

Może się również zdarzyć (tak było w moim ogrodzie), że dziewanna urośnie nam sama. Ponieważ jest rośliną występującą w Polsce w naturze, wysiewa się samodzielnie i zrobi nam miłą niespodziankę, jeśli nasionko wybierze akurat nasz ogród.

Kwitnie od maja do sierpnia. Kwiaty mają najczęściej kolor żółty, ale istnieją też odmiany o kwiatach białych i fioletowych. Dziewanna ogrodowa natomiast jest byliną i występuje w wielu różnych kolorach, m.in. w różowym.

Wysokość tych roślin waha się pomiędzy 40 a 200 cm.

Ma rozłożyste liście i wysokie, sztywne kwiatostany, na których kwiaty otwierają się stopniowo od dołu do góry, w efekcie zaskakując nas zachwycającą masą zachwycających kwiatów.

Roślina wspaniale prezentuje się jako pojedyncza ozdoba niskiej rabaty lub trawnika. Imponująco wygląda również

posadzona w grupie oraz w połączeniu z innymi roślinami. Pięknie komponuje się z bylinami o żółtych kwiatach, tworząc rabatę jednobarwną, a także w zestawieniach kontrastowych, na przykład z czerwonymi kwiatami rozchodnika purpurowego lub podobnymi w kształcie wielobarwnymi kwiatostanami łubinu. Zachwyci nas niewątpliwie posadzona jako szpaler wzdłuż drogi lub alejki.

Jesienią z owocostanów możemy wytrząsnąć nasiona do papierowej torebki i przechować je do wiosny.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 23 lipca 2012

Rośliny pasujące do ogrodu w angielskim stylu

Rośliny pasujące do ogrodu w angielskim stylu

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Jak elegancko podjąć rodzinę, przyjaciół, znajomych na świeżym powietrzu? A jak taktownie zachować się, wybierając się na przyjęcie organizowane w ogrodzie?

Jeśli kochamy ogrodnictwo i pasjonujemy się ogrodami w angielskim stylu, a nasz własny nie jest zbyt duży, nie załamujmy rąk – nawet małą przestrzeń możemy zmienić według naszych potrzeb. Ważny jest w tym przypadku dobór roślin, które zapewnią odpowiedni wygląd.

Jakie to rośliny możesz posadzić w ogrodzie, by nabrał on stylu charakterystycznego dla angielskiego krajobrazu? Najczęściej w ogrodzie angielskim możemy spotkać wieloletnie rośliny jak np. hibiskusy, hortensje, floksy. Dopełniając wyglądu możemy zastosować także kilka kwiatów jednorocznych – nagietków, bratków.

Oczywiście, angielski ogród nie byłby kompletny bez róż. Możemy użyć krzewów różanych w różnych miejscach. Przykładowo sadzimy róże, by oddzielić fragment trawnika od pozostałej części, umieszczamy je w pobliżu płotków, ozdabiamy pergole lub umieszczamy wzdłuż ścieżki prowadzącej do ogrodu. Urok i piękny zapach róż ożywią nasz ogród i uczynią z niego przestrzeń królewską.

Ale kwiaty to nie jedyne rośliny, które powinny upiększać naszą ogrodową przestrzeń. Powinny się tam pojawić również warzywa, zioła, inne niż różane krzewy. Sadzenie trawy jest opcjonalne i zależy od tego, jak planujemy wykorzystać nasz trawnik i jak często będziemy w stanie go regularnie kosić. A koszenie musi się odbywać dość często – przemyślmy, czy nie zrobi nam to kłopotu.

To tylko kilka drobnych porad dotyczących roślin pasujących w ogrodach angielskich. Jeśli chcemy podejść do tematu bardzo poważnie, powinniśmy zasięgnąć porady u doświadczonych ogrodników, architektów krajobrazu znających się na tym stylu, bądź doczytać pewne elementy w magazynach branżowych. Ten artykuł proponujemy wykorzystać jako inspirację do dalszych poszukiwań.

---

Piękne donice drewniane do Twojego ogrodu

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Uprawa lubczyku

Uprawa lubczyku

Autorem artykułu jest Dianthusek


Roślinką, której uprawę chciałabym Wam przybliżyć jest (tak jak w tytule) lubczyk. Oczywiście wielu ludziom kojarzy się jako afrodyzjak dodawany do potraw ale tak jak jeszcze raz później wspomnę nie należy go aż tak przeceniać:)

Uprawa tego ziółka tak jak i innych jest łatwa. Roślinki przyprawowe są dość proste w uprawie dlatego są też odpowiednie dla osób, które chcą zacząć swoją przygodę z ogrodnictwem.

LUBCZYK OGRODOWY

(Levisticum officinale)

To roślina wieloletnia o charakterystycznym zapachu przyprawy maggi, której jest głównym składnikiem. Ojczyzną lubczyku jest Iran. Obecnie można go spotkać także w Europie, zarówno w formie uprawnej, jak i zdziczałej. Hoduje się go dla liści, które dodaje się do potraw lub suszy, oraz dla korzeni, mających właściwości moczopędne (wchodzą m.in. w skład Urosanu) i lekko uspokajające. W medycynie ludowej lubczyk uznawany był od dawna za afrodyzjak, lecz tej jego właściwości nie należy przeceniać.

Uprawa:

Lubczyk lubi stanowiska słoneczne, wystarcza mu temperatura 15-20⁰C. Ukazujące się z końcem czerwca pędy kwiatostanowe należy usuwać, gdyż osłabiają rozwój liści i korzeni.

Podlewanie:

Umiarkowane, tak by nie przesuszyć bryły korzeniowej.

Nawożenie:

Kilka razy w okresie wegetacji, mieszankami wieloskładnikowymi. Jeżeli uprawiamy roślinę w doniczce tylko rok, wystarczająca ilość nawozu znajduje się w podłożu.

Przesadzanie:

W uprawie doniczkowej najlepiej co rok wyprodukować z nasion nową rozsadę, gdyż starsze rośliny zajmują dużo miejsca. Lubczyk wymaga zasobnego, przepuszczalnego podłoża.

Rozmnażanie:

Z nasion wysiewanych w marcu. Gdy siewki wytworzą 3-4 liście, przesadzamy po kilka do większych doniczek. Można też rozmnażać przez podział całych roślin wiosną.

---

www.pieknyogrod-dianthus.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Funka -ozdoba cienistych rabat

Funkia - ozdoba cienistych rabat

Autorem artykułu jest ogrodnik


W jednym z moich artykułów opisałem paprocie, jako idealne rośliny do cienistych zakątków. Kontynuując ten temat, chciałbym dzisiaj polecić funkie – wspaniałe byliny kochające cień.

Funkie to okazałe byliny dochodzące nawet do 1,5m średnicy. Zdobią przede wszystkim ich wspaniałe liście, a w okresie od czerwca do sierpnia urzekające, delikatne, białe lub fioletowe, drobne kwiaty.

Istnieje wiele gatunków funkii o różnym ubarwieniu liści. Ogólnie można powiedzieć, że są to różne połączenia zieleni, bieli, żółtego i niebieskiego. Liście mogą być jednolite, mieć obrzeże innego koloru lub inny pas biegnący przez środek liścia. Również kształty liści nieci różnią się od siebie. Mogą być podłużne i dość wąskie lub krótsze i szersze. Wysokość roślin wacha się w granicach 20-120cm.

Są to rośliny łatwe w uprawie, mało wymagające i odporne na choroby. Nie lubią jedynie słońca. W miejscach zbyt nasłonecznionych ich liście ulegają jakby poparzeniu. Jeśli tak się zdarzy wystarczy poczekać do następnej wiosny i przesadzić roślinkę w miejsce bardziej zacienione.

Lubi gleby lekkie, humusowe i wilgotne. Jeśli podłoże jest suche należy pamiętać o regularnym podlewaniu i wszystko będzie w porządku. Funkia odwdzięczy się swoim pięknem.

Aby uzyskać wspaniały efekt funkie można sadzić w grupach złożonych z różnych odmian kolorystycznych lub połączyć z innymi roślinami cieniolubnymi np. z paprociami. Są idealne do obsadzania miejsc pod drzewami, w których na ogół nic nie chce rosnąć (często nawet trawa). Funkie sprawią, że dotąd puste i smutne miejsce stanie się jaśniejsze, efektowne i zacznie przyciągać wzrok swym urokiem.

Funkie sadzimy jesienią lub wiosną w ziemi wymieszanej z niewielką ilością torfu. Po dwóch-trzech latach można już otrzymać z nich nowe rośliny. Wiosną wykopujemy bryłę i dzielimy na mniejsze części. Sadzimy je w nowych miejscach i już mamy większą hodowlę naszych ulubionych roślinek! Jeśli pozwolimy im rosnąć dłużej w jednym miejscu na ogół osiągną imponujące rozmiary.

UWAGA! Jeśli będziecie szukać sadzonek, pamiętajcie, że łacińska nazwa funkii to Hosta i jest dość powszechnie używana.

---

wszystkooogrodkach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 19 lipca 2012

Nowe trendy w aranżacji tarasów ogrodowych

Nowe trendy w aranżacji tarasów ogrodowych

Autorem artykułu jest hotpatriot


Sezon letni to między innymi czas błogiego wylegiwania się w ogrodzie, wieczornych spotkań przy grillu z przyjaciółmi i rodziną, a także domowych imprez do białego rana na świeżym powietrzu. Chcesz zaskoczyć znajomych nową, świeżą aranżacją swojego ogrodu?

Przeczytaj poniższe porady i stwórz swój własny, niepowtarzalny taras ogrodowy. To już ostatni dzwonek - lato właśnie się rozkręca...

Poniżej opisano pokrótce nowe trendy i dwa zupełnie różne style aranżacji tarasów ogrodowych. Są to tylko wskazówki, które być może okażą się inspirujące dla osób chcących urządzić swój własny taras.

Tarasy drewniane na topie
Tradycyjne tarasy ogrodowe w naszej strefie klimatycznej wykonuje się głównie z terakoty lub kostki, z racji niskich kosztów i wysokiej trwałości tych materiałów. Obecnie jednak styliści ogrodowi (a także użytkownicy) skłaniają się ku tarasom drewnianym, które wnoszą do ogrodu nieco egzotyki, dają przyjemne poczucie ciepła (można po nich chodzić nawet na boso, co w przypadku kamiennego podłoża jest niemożliwe), a przy tym są praktyczne i trwałe. Najmodniejsze obecnie materiały, z których wykonuje się tarasy drewniane to egzotyczne: teak, bankirai oraz ipe. Niesłabnącą popularnością cieszą się jednak również bardziej pospolite, tańsze gatunki tj. sosna, mahoń, akacja, modrzew (rzadziej dąb).

Tarasy drewniane doskonale komponują się z każdym wnętrzem i ogrodem. Jako elementy „z pogranicza" domu i ogrodu, harmonijnie łączą one przyrodę ze strefą mieszkalną, dając poczucie sielskości - to chyba ich najważniejsza zaleta.

W jakim stylu urządzić taras drewniany?

taras kolonialny
Chyba najbardziej urokliwy ze stylów tarasów ogrodowych, obecnie znów doceniany. Na podłoże takiego tarasu najlepszym materiałem jest drewno teakowe, ale mahoń czy modrzew również dobrze się sprawdzą. Obowiązkowym elementem tarasu kolonialnego są drewniane ogrodzenia z geometrycznymi ornamentami, najlepiej o strukturze plecionej (rattanowe lub trzcinowe). Panować tu musi jednak umiar, wszelkie kwieciste motywy lub bogate inkrustacje nie są wskazane (jeśli chcesz zaszaleć z ozdobami, możesz umieścić w ogrodzeniu elementy symboliczne ornamentyki afrykańskiej: solarne, agrarne lub lunarne itp.), bądź przyozdobić je np. beżowym sznurem.
Dla podkreślenia nastroju warto również zaopatrzyć taras w kotary lub baldachim w jasnym kolorze (piasek, beż, biały), przywodzące na myśl moskitierę na tarasie w dalekiej Afryce. Meble (drewniane, rattanowe itp.) powinny także korespondować z całością i zawierać materiały oraz elementy ornamentyki tarasu.

minimalizm

Dla tych, którzy cenią sobie porządek, symetrię i nowoczesność, ta opcja jest szczególnie polecana. W tym wypadku dobór materiału nie gra większego znaczenia. Drewniane tarasy w stylu nowoczesnym cechuje czysta forma, prostota i ascetyczny brak ozdobników. Podłoże powinno być gładkie, w jednolitym kolorze (kontrastującym z kolorem ścian domu). Dodatki tj. baldachimy czy ogrodzenia, ani wszelkie ozdoby nie pasują do tarasu minimalistycznego. Dobrze komponują się z nimi natomiast drewniane zadaszenia, również proste i jednolite. Dla przełamania stylu warto wprowadzić tu element zaskoczenia i np. przerwać symetrię poprzez lekkie przechylenie kąta zadaszenia lub użycie niepełnej formy geometrycznej - możliwości jest mnóstwo, wszystko zależy od pomysłowości właściciela i powierzchni ogrodu.

Powyższe przykłady zawierają modelowe, najważniejsze wyznaczniki stylów aranżacji tarasów ogrodowych. Aby jednak stworzyć własny, unikalny taras, warto szukać inspiracji w internecie, łączyć style, przełamywać porządek, słowem - eksperymentować.

---

Zobacz innowacyjne projekty architektury ogrodowej, zadaszenia, pergole, wiaty, altany i inne.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Egzotyczne tarasy drewniane w naszym ogrodzie

Egzotyczne tarasy drewniane w naszym ogrodzie

Autorem artykułu jest Bartłomiej Janowski


Któż z nas nie marzy o własnym domku z ogrodem, lub przynajmniej własnym lokum w apartamentowcu z wielkim tarasem pełnym wijącej się roślinności. Tym którym spełniły się marzenia dedykowany jest poniższy tekst.

Oczywiście jak ogród, czy patio, to koniecznie musi być taras, na którym mamy się czuć komfortowo i beztrosko spędzać wolny czas upajając się otaczającą nas przyrodą. Na naszym rynku mamy olbrzymi wybór nawierzchni tarasowych. Począwszy od majestatycznie wyglądających marmurów, poprzez gres, mrozoodporną terakotę, na betonowych kostkach skończywszy.

Od jakiegoś czasu modne jest także egzotyczne drewno tarasowe: bangkirai, tatajuba, czy masssaranduba. Ułożone z niego tarasy doskonale prezentują się wśród posadzonej roślinności. Drewno egzotyczne jakim jest np. bangkirai ma ogromną zaletę. Jest ono bardzo trwałe i odporne na każde warunki atmosferyczne. Nie traci swoich właściwości pomimo, że zimy w Polsce bywają mroźne i śnieżne, a deszcz towarzyszy nam niemal cały rok.

Wpływa na to wysoka gęstość drewna, oraz duża ilość zawartych w nim garbników. Ścisła struktura drewna nadaje mu piękną, gładką powierzchnię, natomiast szeroka paleta kolorystyczna, od słonecznych żółci po mahoniowe brązy i czerwienie, kształtuje unikalny klimat otoczenia. Dlatego też deska tarasowa z drewna egzotycznego jest materiałem wykorzystywanym przez projektantów czy architeków zarówno przy budowie basenów na otwartym powietrzu, ogrodów, tarasów, altan, patiów, ścieżek. Ich trwałość sprawia że nie stracą swych właściwości nawet przez kilkadziesiąt lat.

Jeśli chcielibyśmy zachować naturalną kolorystykę drewna, zalecane jest olejowanie swojego tarasu dwa razy do roku. Czynność ta powinna powstrzymać naturalny proces spatynowania powierzchni na kolor srebrno-szary. Dbajmy więc o nasze tarasy, gdyż regularna konserwacja zdecydowanie przedłuży ich żywotność i sprawi, że drewno egzotyczne zachowa swój oryginalny wygląd i właściwości na długie lata.

---

Wnętrza z klasą

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kolorowe meble ogrodowe które ożywiają aranżację

Kolorowe meble ogrodowe, które ożywiają aranżację

Autorem artykułu jest dziqa85


W niektórych aranżacjach ogrodowych barwy odgrywają kluczową rolę dla zachowania efektowności kompozycji. Szczególnie aranżacje śródziemnomorskie i orientalne pełne są jaskrawych barw, które ożywiają przestrzeń i wprowadzają do ogrodu atmosferę radości.

Dla efektownego ożywienia przestrzeni najczęściej używa się kolorowych kwiatów, barwnych donic oraz mebli ogrodowych pokrytych kolorową farbą. Warto także pamiętać, że barwne elementy ozdobne oraz kolorowe meble ogrodowe wizualnie powiększają przestrzeń i wprowadzają do niej harmonię. Stosowanie wielu barw jest zatem szczególnie polecane w niewielkich, ograniczonych przestrzenie aranżacjach.

Meble drewniane są żywotnymi produktami, które można pokryć przezroczystym lakierem, uwidaczniającym fakturę słojów, bądź też kolorową farbą kryjącą, która ożywi przestrzeń ogrodu lub podkreśli pewne fragmenty aranżacji. Kolorowe meble drewniane można zakupić w sklepie bądź wykonać barwienie samodzielnie. Wiele farb do drewna zawiera odpowiednio stonowane kolory, a jednocześnie odnawia strukturę drewna i chroni je przed działaniem wilgoci oraz szkodników. Pokrywanie drewna farbą może odbywać się raz do roku, podczas jego konserwacji, zapewni to trwałość i żywotność wszystkich elementów mebli.

Kolejną, często stosowaną do ożywienia przestrzeni grupą produktów są meble metalowe. Posiadają one najróżniejsze rozmiary i kształty, mogą być bardzo masywne lub lekkie. Dzięki temu łatwo dopasować je do każdej aranżacji ogrodowej. Meble metalowe oferowane w sklepach najczęściej posiadają dość stonowane barwy. Jednak w prosty sposób można nadać im inny, dowolnie wybrany przez siebie kolor. Meble metalowe nie wymagają zbyt częstej pielęgnacji. Wystarczy je jedynie co pewien czas konserwować. Podczas konserwacji można pokryć je nową warstwą preparatu antykorozyjnego oraz farby barwiącej. Odpowiednio dobrany kolor metalowych mebli może w znaczącym stopniu ożywiać aranżację ogrodową, a także być przydatny do wyeksponowania pewnych fragmentów aranżacyjnych lub do odwrócenia uwagi od mniej reprezentatywnych części aranżacji ogrodowej.

meble ogrodowe

---

www.grillobranie.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogród co sadzimy w czerwcu?

Ogród – co sadzimy w czerwcu?

Autorem artykułu jest hotpatriot


Czerwiec jest porą porządkowania: przycinania krzewów i wykopywania cebulek uschniętych kwiatów. Większość roślin zakończyła już czas kwitnienia, ale niektóre będą potrzebowały Twojej troski. Co uwzględnić w tym miesiącu przy aranżacji naszego ogrodu letniego?

Róże

Róża to prawdziwa domina w tym miesiącu - teraz właśnie zaczyna się jej kwitnienie. Za najszlachetniejsze uchodzą róże pienne. Uprawiane w pojemnikach nadają się jako ozdoby drewnianych tarasów i balkonów, wkopane w ziemię natomiast doskonale harmonizują z pergolami i ogrodzeniami. Róże wielkokwiatowe, powinny natomiast rosnąć w kluczowych, eksponowanych miejscach ogrodu lub w kącie wypoczynkowym.


Rośliny pnące

Czerwiec to okres kwitnienia powojników i innych pnących roślin. Ponieważ są one delikatne i wiotkie, potrzebują wsparcia. Kupując pnącza spytaj koniecznie o okres kwitnienia. Są bowiem odmiany kwitnące bardzo długo, jak właśnie powojniki, od wiosny do jesieni. Jeśli cenisz prostotę i monochromatyczność, wybierz pnącza wiecznie zielone, takie jak bluszcz pospolity.
Rośliny rabatowe
Maki, lilie, naparstnice, kosaćce i inne rośliny rabatowe wypełnią Twój ogród tęczowymi kolorami i życiem. Pamiętaj, że czerwiec to czas wysiewu dwuletnich kwiatów (takich jak malwy lub goździki). Nasiona najlepiej wysiewać w większych odstępach (należy pamiętać o częstym podlewaniu i o przesadzeniu ich wiosną).


Liliowce

Piękne i nastrojowe, a przy tym łatwe w utrzymaniu. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele rozmaitych odmian liliowców w rozmaitych kolorach - białym, odcieniach żółci, różu, czerwieni, aż po czarny. Niektóre gatunki są wyjątkowo dekoracyjne: mają dwukolorowe płatki, z paskiem lub oczkiem, nadając egzotyki ogrodowi. Liliowce znane są też z bogactwa kształtów swoich kwiatów - obok klasycznych, lejkowatych oraz dzwonkowatych występują bardziej wyszukane: gwiaździste, dzbanuszkowate i pajęcze. Mogą też być z ząbkowatymi brzegami kwiatów, lub fryzowane, zakończone falbanką lub przypominające girlandę. Ich zapach wspaniale podkreśla atmosferę letnich wieczorów.

---

Zobacz innowacyjne projekty architektury ogrodowej, zadaszenia, pergole, wiaty, altany i inne.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mali pomocnicy ogrodnika

Mali pomocnicy ogrodnika

Autorem artykułu jest Florentyna


Pszczoły cieszą się powszechną sympatią jako owady pożyteczne. Jest jednak takze wiele innych stworzeń, które na rózne sposoby " pomagają" nam w ogrodzie.

Najważniejszą grupę tworzą owady zapylające. Dzięki tym drobnym stworzeniom w naszej strefie klimatycznej może owocować 80-90% roślin. Za królową zapylaczy uważa się pszczołę miodną, ale niewiele ogrodów leży w sąsiedztwie pasieki. W takiej sytuacji niezastąpione okazują się dzikie pszczołowate, jak np. murarka ogrodowa. Ostatnio staje się popularne tworzenie w ogrodach kolonii tych owadów. Miodu z tego co prawda nie będzie, ale nie ma także obawy, że nas te pracowite pszczółki użądlą. Często odwiedzają one też kwiaty pomijane przez producentki miodu. Podobnie jest też z trzmielami. Ich długie języczki zapewniają im niemal monopol na głębokie kielichy. Oprócz nich w ogrodach pojawiają się inni zapylacze - błonkówki, motyle (z ćmami włącznie), chrząszcze i muchówki.

Ochroniarze roślin

Zwykle nie zdajemy sobie sprawy, że w ogrodzie mamy miniaturową agencję ochroniarską w postaci owadów drapieżnych. Przykładem jest "roznosicielka chleba" - biedronka. Ten niewielki chrząszczyk to istna maszyna do pożerania mszyc. Smakują one i postaciom drosłym i larwom. W mszycach - a także czerwcach, przędziorkach, larwach zwójek - gustują ponadto złotooki, rozmaite chrząszcze, drapieżne pluskwiaki, larwy bzygowatych. Z kolei chrząszcze biegacze odżywiają się nie tylko owadami roslinożernymi, ale i ślimakami. Do sprzymierzeńców ogrodnika zalicza się również owady, których larwy pasożytują we wnętrzu gospodarzy, doprowadzając do ich śmierci. Są to niektóre muchówki oraz wiele błonkówek, np. naturalny wróg bielinka kapustnika - baryłkarz bieliniak.

Pogromcy natrętów

W ogrodzie przyjaznym owadom znajdzie sie wielu chętnych na posiłek krwiopijców. Oczko wodne nie zamieni się w wylęgarnię komarów, jeśli rozwijaja się w nim larwy ważek lub wodnych chrząszczy, np. krętaków czy pływaków. Również dorosłe ważki pomogą w redukowaniu liczebności natrętów. Komary stanowią także element diety wielu innych stawonogów, np. pająków.

Dom dla sprzymierzeńca

Co zrobić żeby ogród stał się przyjazny dla pożytecznych stworzeń?. Sadząc rośliny nektarodajne, zapraszamy nie tylko zapylacze, lecz także złotooki, których larwy rozprawiają się z niechcianymi lokatorami. Świetną oazę dla pożytecznych owadów stanowi miniaturowa łąka, a nawet zapuszczony trawnik. Bardzo ważne jest zapewnienie tym drobnym zwierzętom schronienia. Najlepsze są mareriały naturalne, jak drewno, słoma, trzcina, bambus, a także cegły lub pustaki. Owady szczególnie lubią konstrukcje z mieszanki gliny i sieczki słomianej. Domki mogą mieć różne formy, a budowa ich może przerodzić się w dobrą zabawę. Z kolei nawiercając w suchych drewnianych balach kanaliki o różnej średnicy i głębokości, stworzymy imitację żerowisk chrząszczy. Domek z trzciny to idealne miejsce dla murarki ogrodowej . Wystarczy pociąć łodygi na 15 - centymetrowe kawałki. Ważne aby z jednej strony były zakończone naturalnym zamknięciem w postaci kolanka. Następnie wiąże się je w pakiety po 50 sztuk i wiesza w osłoniętym od deszczu miejscu. Trzmiele chętnie zamieszkają w drewnianych budkach w ustronnym miejscu np. pośród krzewów. Taki sześcian powinien mieć kilkanaście centymetrów średnicy i otwór wejściowy o średnicy 1,5-2cm. Daszek nie może przeciekać, natomiast wnętrze budki należy wyłożyć suchą ściółką lub mchem. Innym sposobem jest wykopanie dziury w ziemi o podobnej wielkości i przykrycie jej deską z jednym lub dwoma otworami wejściowymi. Małe skrzynki wypełnione słomą lub suchymi liśćmi pomogą przetrwać złotookom, których nawet 90% ginie zimą. Powinny mieć szpary, które umożliwią owadom dostanie się do środka. Warto pomalować je na przyciągający złotooki czerwony lub brązowy kolor i ustawić na wysokości około 1,5m.

Żyjące ogrody

Nie wszystkie owady można jednoznacznie zaliczyć do szkodliwych lub pożytecznych. Przykładem mogą być motyle - zapylają kwiaty i są ozdobą ogrodu, za to ich larwy nie cieszą się sympatią, szczególnie kiedy podgryzają nasze ulubione rośliny. Na szczęście w ogrodzie, gdzie rządzi natura panuje równowaga. Czasami warto przymknąć oko na ażurowe liście, żeby potem cieszyć się barwnym motylem. Zwłaszcza gdy mamy świadomość, że pośród grządek czai się stworzenie, które nie pozwoli, aby nasz ogród przestał kwitnąć.

---

sekretyogrodu.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sadzimy truskawki

Sadzimy truskawki.

Autorem artykułu jest Czesław Rogala


W artykule opisano najlepszą porę do sadzenia truskawek. Pokazano sposób doboru zgonka przeznaczonego na truskawki, pokazano głębokości sadzenia sadzonek oraz sposób pielęgnowania nowo posadzonych roślin.

Lato jest najlepszym terminem sadzenia truskawek - od drugiej dekady czerwca do końca sierpnia, przy czym im wcześniej tym lepiej. Rośliny posadzone w tym terminie łatwo się ukorzeniają , silnie rozkrzewiają, a w drugiej połowie lata zawiązują pąki kwiatowe. Są właściwie przygotowane do przetrwania zimy i plonowania następnej wiosny. Dotychczas często przeszkoda w letnim sadzeniu był brak odpowiednio wykształconych sadzonek. Sadzonki w uprawie amatorskiej sadzimy w rozstawie w rzędzie co 15-20 cm, a odległości pomiędzy rzędami powinny wynosić 40-70 cm. Dobrym sposobem jest system pasowo-rzędowy tzn: dwa rzędy w odległości 30 cm stanowią wówczas jeden pas roślin, a odległość między pasami wynosi 50-70 cm, a rośliny w rzędzie co 15-20 cm. Można także sadzić truskawki systemem zagonowym: na zagonie truskawki sadzimy co 15-20 cm, natomiast odległość zagonów od siebie wynosi 30-40 cm. Różnice w odległościach wynikają między innymi z różnic odmianowych truskawek - truskawki silnie rosnące sadzimy rzadziej niż słabo rosnące. Sadzonki najlepiej kupować ze źródła gwarantującego ich wysoką zdrowotność ( certyfikat że sadzonki pochodzą z plantacji matecznej kwalifikowanej). Zakładanie zagonka z sadzonek pochodzących z własnej grządki lub od sąsiada zwiększa ryzyko rozpowszechniania się wraz z sadzonkami groźnych chorób i szkodników.

Przy sadzeniu najlepiej jest wyznaczyć przy sznurku miejsca na dołki, powinny one być tak głębokie aby zmieścił się całyb system korzeniowy - rośliny nie powinny być sadzone z podwiniętymi korzeniami. W razie konieczności korzenie skracamy. Sadzonki powinny mieć usunięte stare liście, na każdej sadzonce powinno pozostać kilka młodych liści i nie uszkodzony pąk wierzchołkowy tzw serce. Ważna jest właściwa głębokość sadzenia: zbyt płytkie sadzenie powoduje przesychanie korzeni, a zbyt głębokie sprawiają, że rośliny źle rosną i drobnieją owoce a rośliny mogą nawet zamierać z powodu zagniwania pąka wierzchołkowego. Korzenie sadzonek muszą być dokładnie przysypane ziemią a ziemia dobrze uciśnięta. Po sadzeniu rośliny regularnie podlewamy w czasie upałów nawet codziennie. Truskawek nie powinniśmy sadzić w ziemię śwież o przekopaną. Od przekopania do sadzenia powinno upłynąć co najmniej siedem dni. Świeżo posadzone rośliny dobrze jest ściółkować i zacieniować poprzez przykrycie ich cienką warstwą słomy co zabezpieczy je przed wysychaniem. Taką ściółkę pozostawmy na roślinach przez 4-5 dni od momentu posadzenia, czyli do przyjęcia się sadzonek.

---

Autor Czesław Rogala

czeslawrogala110@gmail.com

http://ogrodrekreacja.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 18 lipca 2012

Czas na sztobry

Czas na sztobry

Autorem artykułu jest robert potoczny


Rozmnażanie przez sadzonki zdrewniałe należy do najprostszych metod pozyskiwania własnych roślin. Warto podjąć taką próbę, gdyż w ten sposób zdobędziemy tani materiał do nasadzeń w naszym ogrodzie.

POBIERANIE. Sadzonki zdrewniałe (sztobry) pozyskuje się z 1- lub 2-letnich dobrze zdrewniałych pędów odpowiedniej grubości. Optymalna średnica wynosi 6-12 mm. Wierzchołkowych części nie należy przeznaczać na sadzonki, gdyż są zbyt cienkie i niedostatecznie zdrewniałe. Nie należy też wycinać na sadzonki pędów starszych niż dwuletnie, gdyż procent ukorzeniania jest bardzo mały. Najlepszą porą przygotowywania sztobrów jest późna jesień i zima. Termin cięcia uzależniony jest także od gatunku. Pędy na sadzonki najlepiej ścinać po piarwszych silniejszych przymrozkach. Sztobrów nie należy pozyskiwać wczesną wiosną tuż przed ruszeniem wegetacji, ani wtedy gdy w roślinach ''krążą'' już soki. Sadzonki takie ukorzeniają się źle i w małym procencie. Pędy na sadzonki wycinamy ze zdrowych roślin matecznych ostrym sekatorem. Sztobry powinny być 3-4- węzłowe o długości 15-25 cm.

PRZECHOWYWANIE. Przygotowane późną jesianią lub wczesną zimą sadzonki należy przetrzymać w optymalnych warunkach do wiosennego sadzenia. Najlepszym miejscem przechowywania jest chłodnia. Sadzonki przed włożeniem do dołownika powinny być powiązane w pęczki i zaetykietowane. W dołowniku pęczki układamy pionowo lub pod ostrym kątem, podstawą sadzonki do dołu. Następnie zasypujemy je w całości, żwirem, piaskiem lub mieszaniną torfu i piasku i na końcu przykrywamy warstwą liści, w celu zabezpieczenia przed mrozem.

WYSADZANIE. Przechowane przez zimę sadzonki wysadzamy wiosną ( w kwietniu) na zagon, który starannie przygotowujemy już jesienią poprzedniego roku. Ziemia powinna być głęboko przekopana z domieszką kompostu i nawozów fosfosowo-potasowych. Tuż przed sadzeniem glebę należy również głęboko wzruszyć i wyrównać. Na tak przygotowanym poletku wytyczamy rzędy i przystępujemy do sadzenia. Sadzonki umieszczamy w podłożu pionowo w dół, tak głęboko by nad powierzchnię wystawał jeden lub para pąków. Podłoże wokół sadzonki dokładnie ugniatamy. Gęstość sadzenia uzależniona jest od gatunku i czasu uprawy. Krzewy, które będą rosły na poletku 2 sezony sadzimy rzadziej w rzędach co 15-20 cm. Gatunki uprawiane na zagonie jeden sezon możemy posadzić gęściej, co 10 cm w rzędzie. Odległość rzędów zależy m.in. od ilości wolnego miejsca na działce orza od tego jak dużo przygotowaliśmy sadzonek. W uprawie dla własnych potrzeb rzędy mogą być oddalone co 30-40 cm.

---

mujkrzaczek.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sadzenie bylin rabatowych

Sadzenie bylin rabatowych.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Byliny na jednym miejscu rosną przez kilka lat, dlatego glebę pod nie trzeba starannie uprawić na głębokość 40 cm i dobrze nawozić. Najłatwiej rozmnożyć byliny przez podział kłączy, karp korzeniowych czy bulw.

Rośliny, które chcemy mnożyć przez podział, wykopujemy, otrząsamy z ziemi i rozrywamy małe kępki. Każda kępka powinna mieć co najmniej jeden wykształtowany pączek. Jeśli dzielone rośliny mają silnie splątane korzenie, można przecinać je ostrym nożem. Rany powstałe przy rozrywaniu wygładzamy ostrym nożem i lekko przesuszamy. Z jednej 3-4 letniej rośliny można otrzymać przez dzielenie 5 do 10 sztuk młodych roślin.

Najlepiej przesadzać byliny w okresie przesadzania tzn. w kwietniu (wszystkie kwitnące latem i jesienią) oraz sierpniu i wrześniu (wszystkie kwitnące wiosną). Byliny sadzimy w wykopanym dołku, umieszczamy w nim roślinkę i obsypujemy ziemię. Po posadzeniu ziemię wokół roślinki ugniatamy i podlewamy. Głębokość sadzenia bylin powinna być taka, aby szyjka korzenna znajdowała się 2-3 cm pod powierzchnią ziemi. Byliny rozrastają się szybko i szeroko.

Rośliny cebulowate rozmnażamy z cebulek przybyszowych wyrastających przy starych cebulach. Po wykopaniu cebul wybieramy małe cebulki i wsadzamy je w ziemię, najlepiej we wrześniu.

Można też rozmnażać byliny przez sadzonkowanie. Z jednej rośliny otrzymamy znacznie większą ilość egzemplarzy niż przy dzieleniu. Rośliny uzyskane z sadzonek zakwitną później. Sadzonki robimy z pędów, które ucinamy tuż pod liśćmi. Każda sadzonka powinna mieć 3 liście. Do skrzynek, w których umieścimy sadzonki wsypujemy warstwę ziemi inspektowej lub liściowej z piaskiem, na wierzch dajemy 2 cm warstwę czystego piasku podlewając wodą przez drobne sitko. Sadzonki wtykamy w piasek pionowo na głębokość 1 cm, skrzynki z sadzonkami przykrywamy szybą, na którą nakładamy papier w czasie silnego nasłonecznienia. Zraszamy sadzonki drobnym rozpylaczem 4 razy dziennie. Po kilku dniach zdejmujemy szybę, a gdy sadzonki się ukorzenią przesadzamy je na rozsadnik. Jesienią wsadzamy rośliny na miejsce stałe. Sadzonki przygotowujemy przed kwitnieniem roślin w maju albo w sierpniu.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sadzenie drzew i krzewów w ogrodzie

Sadzenie drzew i krzewów w ogrodzie.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Przeważnie w naszych ogrodach sadzi się niewiele drzew ze względu na małą powierzchnię ogrodu. Nieco więcej sadzimy krzewów. Staramy stworzyć im dobre warunki od początku sadzenia, zbliżone do optymalnych.

Przywiezione drzewka i krzewy należy niezwłocznie zadołować w wilgotnej ziemi, aby nie wysychały im korzenie. Jeżeli transport trwał zbyt długo, szczególnie w upalne dni, wkładamy drzewka i krzewy do wody z koronami, ponieważ nie tylko korzenie, ale i części nadziemne mogły stracić dużo wody. Wykopujemy dół pod każde drzewko głębokości od 60 do 100 centymetrów. Sprawdzamy, czy korzenie nie zostały uszkodzone. Jeśli są złamane, lub naderwane, należy je obciąć powyżej tego miejsca. Na dnie dołu usypujemy kopczyk z ziemi próchniczej, wzbogaconej obornikiem lub kompostem, na którym równomiernie rozkładamy korzenie tak, aby się nie podwijały. Podczas zakopywania drzewek, należy je delikatnie potrząsać. Dzięki temu cząsteczki ziemi wypełniają wszystkie wolne przestrzenie między korzeniami. Ziemię wokół sadzonego drzewka udeptujemy. Po posadzeniu podlewamy drzewko, co spowoduje zamulenie korzeni.

Przy sadzeniu krzewów obowiązują te same zasady jak powyżej. Głębokość sadzenia jest uzależniona od krzewu.

Najlepiej sadzić drzewa i krzewy jesienią, z wyjątkiem niektórych gatunków liściastych, oraz iglastych. Krzewy iglaste i liściaste zimozielone, sadzimy w drugiej połowie sierpnia i pierwszej połowie września. Mogą też być wiosenne nasadzenia, ale bardzo wcześnie, od chwili rozmarznięcia ziemi do wznowienia wegetacji.

Drzewa duże i wolno stojące muszą mieć dużo przestrzeni. Czasem jedno drzewo na trawniku wygląda tak pięknie, że żadne sąsiedztwo nie jest potrzebne.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 17 lipca 2012

Lilie wodne królewska elegancja w naszym oczku wodnym

Lilie wodne - królewska elegancja w naszym oczku wodnym.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Grzywienie, popularnie nazywane liliami wodnymi, uszlachetniają wygląd oczka wodnego, zdobiąc lustro wody kolorowymi kwiatami. Pierwsze odmiany o kolorowych kwiatach otrzymał francuski hodowca Joseph Bory Latour – Marliac w połowie XIX wieku.

Zimotrwałe lilie wodne mają kwiaty w niemal wszystkich barwach. Brakuje tylko koloru niebieskiego i fioletowego. Długość kwitnienia lilii wodnych jest zmienna dla poszczególnych odmian, ale między czerwcem a wrześniem większość z nich znajduje się w pełni kwitnienia. Należy starannie wybrać stanowisko nasłonecznione przez cały dzień i ze spokojną wodą. Wybór odpowiedniej odmiany zależy od głębokości sadzenia roślin. Jeśli woda jest zbyt głęboka, lilie wodne szybko marnieją. Natomiast w wodzie za płytkiej wyrastają nad lustro wody i nie kwitną. Wszystkie grzybienie można podzielić na trzy grupy: odmiany do wody płytkiej głębokości 20 – 50 cm, do wody średniej głębokości 40 – 80 cm oraz rosnące w wodzie głębokiej 70 – 120 cm.

Lilie wodne możemy sadzić w różny sposób. Ich kłącza umieszczamy albo bezpośrednio w podłożu na dnie stawu albo w specjalnych ażurowych koszach. Specjaliści radzą, aby kosze wykorzystywać przede wszystkim w małych zbiornikach. Możemy je łatwo wyjąć z wody, gdy trzeba wykonać niektóre prace pielęgnacyjne. Nowe, młode rośliny umieszczamy najpierw w strefie wody płytkiej lub na podwyższeniu z cegieł, aby zawiązki liści dzieliło tylko kilka centymetrów od lustra wody. Dopiero wtedy, gdy liście dotrą na powierzchnię przenosimy kosze na zalecaną głębokość. Niekiedy tę czynność należy wykonać w paru etapach.

Pielęgnacja lilii wodnych nie jest skomplikowana. Przede wszystkim należy stale usuwać żółknące liście i nawozić raz w roku. Widoczne czasem na liściach otwory i korytarze są oznaką żerowania szarynki grzybieniówki. Jednym skutecznym sposobem jest dokładne zbieranie ciemnoszarych chrząszczy. Trzeba odszukać kremowych gąsienic ćmy sówki grzybieniowej, które ukrywają się między dwoma kawałkami liścia. Jednak dla pięknych lilii wodnych warto zapolować na ich szkodniki.

Odmiany tropikalne często mają kwiaty w poszukiwanych odcieniach koloru niebieskiego i fioletowego. Pochodzące z tropików lilie wodne wznoszą swoje oryginalne kwiaty wysoko nad lustrem wody, co nadaje im egzotyczny wygląd. Niestety, gatunki te mogą rosnąć tylko w wodzie ciepłej o temperaturze powyżej 21 stopni C. Dlatego w naszych warunkach klimatycznych egzotyczne grzybienie nie mogą żyć bez wody dodatkowo ocieplanej. Jednym z rozwiązań jest izolowany pojemnik ogrzewany wężownicą wodną i umieszczony w stawie tak, aby jego górna krawędź była na poziomie zwierciadła wody. Na zimę rośliny wyjmujemy i usuwamy pędy oraz korzenie. Same karpy przechowujemy w pojemniku z piaskiem w temperaturze około 15 stopni C. Prostszym sposobem jest uprawa tropikalnych lilii wodnych w szklarni.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sadzenie i pielęgnacja długowiecznych peoni w naszymogrodzie

Sadzenie i pielęgnacja długowiecznych peonii w naszym ogrodzie.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Piwonie, zwane peoniami, są bylinami popularnymi w naszych ogrodach. Piękne barwy kwiatów,trwałe i ładne ulistnienie, a także długowieczność i dość łatwa uprawa doceniane są nawet przez tych, którzy niezbyt dużo czasu poświęcają swoim ogrodem.

Przesadzanie najczęściej dokonuje się przed nastaniem zimy. Przesadzanie najczęściej dokonuje się przez dzielenie starszych karp. Posługujemy się ostrym, dużym nożem i uważamy, aby powierzchnie cięcia były jak najmniejsze i aby najmniej korzeni zostało odciętych bez pąków. Dlatego po wykopaniu rośliny przeznaczonej do dzielenia dobrze jest pozwolić karpom przeschnąć, potem wytrząsnąć resztki ziemi, można nawet wypłukać je silnym strumieniem wody i dopiero po dokładnej analizie budowy karpy przystąpić do dzielenia. Każda z odciętych części karpy powinna mieć 3-5 pąków, dobrze osadzonych na szyjce korzeniowej i możliwie dużo nie uszkodzonych korzeni. Po roku lub dwóch, będą się nadawać do sadzenia na rabaty dekoracyjne. Bardzo ważna jest głębokość sadzenia. Pąki starszej rośliny, rosnącej kilka lat na jednym miejscu, osadzane są tuż pod powierzchnią gruntu. Przy sadzeniu nie mogą być umieszczone głębiej. Za głęboko posadzone piwonie mają trudności z wyrastaniem i zwykle przez kilka lat nie kwitną. Świeżo posadzone piwonie należy zabezpieczyć przed mrozem (liśćmi, słomą, gałązkami drzew iglastych). Pamiętajmy o bardzo wczesnym usunięciu okrycia wiosną, ponieważ piwonie wcześnie zaczynają wegetację.

Pędy nadziemne odcina się na wysokości kilku centymetrów ponad miejscem osadzenia pąków. Mniejsze części, z jednym tylko pąkiem lub słabymi korzeniami lepiej posadzić na zagonie zapasowym, gdzie możemy zapewnić im odpowiednią opiekę.

Do zabiegów pielęgnacyjnych należy: odchwaszczanie i nawadnianie. Do uzyskania kwiatów najwyższej jakości zalecane jest usuwanie bocznych pąków kwiatowych, pozostawiając tylko jeden pąk na pędzie. Po przekwitnieniu usuwamy stare kwiaty ze względów estetycznych i w celu niedopuszczania do zawiązywania owoców i usunięcia siedliska chorób krzywiczych. Liście usuwa się dopiero po silniejszych mrozach, gdy zbrązowieją.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak oświetlić ogród i oszczędzić na energii

Jak oświetlić ogród i oszczędzić na energii?

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz


Odpowiednie oświetlenie podkreśli charakter ogrodu i nada mu uroku. Co jednak zrobić gdy ogród już jest założony i zapomniales o polozeniu instalacji elektrycznej, chcesz zaoszczedzic koszty energii lub na Twojej działce w ogóle nie ma prądu? Wielu z nas chce aby ogród był piękny nie tylko za dnia, ale również i wieczorami. Zapewne Ty również lubisz spędzać w ogrodzie ciepłe, letnie wieczory. Wówczas przyda się odpowiednie oświetlenie, które podkreśli charakter ogrodu i nada mu uroku. Możesz oświetlić ścieżki, rabaty, fragmenty murków, oczka wodne i elementy architektury ogrodowej.

Jednak o oświetleniu trzeba pomyśleć zanim założy się ogród. W przeciwnym razie, aby położyć instalację elektryczną i kable, trzeba będzie rozkopywać rabaty i wydeptane ścieżki ogrodowe. A tego zapewne chcesz uniknąć...

Co zatem zrobić jeżeli Twój ogród już jest założony? Jak zainstalować oświetlenie aby nie naruszyć istniejących elementów ogrodu? I w końcu, co zrobić jeżeli na Twojej działce w ogóle nie ma prądu?

Jeżeli kiedykolwiek dręczyły Cię te pytania, to doskonałym rozwiązaniem dla Ciebie będą lampy słoneczne!

Łatwy montaż i niskie koszty eksploatacji to podstawowe zalety takich lamp. Zaoszczędzisz na energii elektrycznej, wykorzystując energię płynącą do nas prosto z nieba :-)

Jeżeli Twój ogród jest duży i chcesz umieścić sporo lamp, do zaoszczędzenia na elektryczności są naprawdę spore kwoty!

Jak korzystać z lamp słonecznych?

Lampa słoneczna jest produktem czerpiącym energię z odnawialnych źródeł naturalnych, dzięki czemu jest przyjazna dla środowiska naturalnego i nie zburzy ekologicznego charakteru Twojej działki czy ogrodu.

Ładuje się w ciągu dnia, magazynując prąd w akumulatorze. Po zmierzchu automatycznie włącza się dając delikatne podświetlenie ścieżek, schodów, tarasów i innych elementów naszych ogrodów.

Fotoogniwa są bardzo trwałym elementem, żywotność ich wynosi do 20 lat, a dioda dająca światło może pracować około 100 000 godzin. Aby jednak wykorzystać maksymalnie możliwości lamp słonecznych i cieszyć się nimi jak najdłużej, warto poznać kilka sztuczek. Oto one:

1) Pamiętaj, że lampa aby świecić w nocy, musi zmagazynować odpowiednią ilość energii w czasie dnia. Dlatego też do zainstalowania lampy wybierz miejsce o możliwie największym nasłonecznieniu.

2) Lampa słoneczna włącza się automatycznie gdy zapada zmierzch. Aby działało to poprawnie, wybrana lampa nie może być oświetlana przez inne lampy - zarówno tradycyjne jak i solarne. Umieszczaj zatem lampy solarne z dala od źródeł światła elektrycznego, a także zachowaj odstęp pomiędzy poszczególnymi lampami solarnymi ustawionymi np. w rzędzie. Zbyt gęste ustawienie spowoduje migotanie lamp.

3) Kurz i inne zanieczyszczenia zmniejszają ilość docierającego światła powodując niepełne ładowanie się akumulatorka, a to z kolei powoduje krótszą żywotność akumulatorka lub wadliwe jego działanie. Aby utrzymać ogniwo w czystości, czyść regularnie lampę zwilżoną szmatką lub ręcznikiem papierowym.

4) W zasadzie produkowane obecnie lampy słoneczne mogą spędzać również zimę w ogrodzie. Jednak niskie temperatury i skrócenie czasu dnia (akumulatory lampy nie zdążą się do pełna naładować), powodują, że żywotność akumulatorów ulega znacznemu skróceniu. Warto zatem na czas mrozów lampę schować i zabezpieczyć.

Na koniec pozostaje mi wspomnieć, że podstawą zadowolenia z lamp słonecznych jest wybranie produktów dobrej jakości. Takich, które dadzą silne białe światło i będą Ci służyły wiele lat. I najlepiej takich, które ktoś już sprawdził i może Ci je polecić. Ja polecam właśnie te: lampy słoneczne - zamów przez internet! ---

Rafał Okułowicz jest twórcą poradnika Ogrody oraz Domy i Mieszkania.

sobota, 14 lipca 2012

Sadzenie i pielęgnacja powojników w ogrodzie

Sadzenie i pielęgnacja powojników w ogrodzie.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak


Powojniki upiększają ściany altan, pergole i ogrodzenia, tworząc niezwykle barwne kompozycje w naszym ogrodzie. Powojniki wielokwiatowe, które są najbardziej dekoracyjne kwitną w zależności od odmiany od połowy maja do października we wszystkich możliwych kolorach.

Powojniki wymagają gleb żyznych i próchniczych, zasobnych w wapń i umiarkowanie wilgotnych. Są bardzo wrażliwe na suszę. Źle znoszą stanowiska przewiane wiatrem.

Rośliny kupowane w doniczkach można sadzić przez cały okres wegetacyjny od kwietnia do października, ale najlepiej na wiosnę. Najlepszym miejscem dla większości powojników jest ściana południowo – zachodnia lub południowo – wschodnia. Źle rosną na miejscach silnie nasłonecznionych od strony południowej. Aby zasadzić powojniki należy wykopać dół o wymiarach 60x60x60 cm lub głębszy, a nie dołek, w którym mieści się tylko bryła korzeniowa wyjęta z doniczki. Na dnie dołu układamy drenaż z drobnych kamieni i żwiru, aby woda nie stagnowała w strefie korzeni. Na drenaż sypiemy wiadro dobrze rozłożonego obornika lub ziemi kompostowej. Pozostałą część wypełniamy ziemią ogrodniczą zmieszaną z odkwaszonym torfem. Powojniki sadzimy 5 – 10 cm głębiej niż rosły dotychczas. Glebę wokół rośliny udeptujemy, obficie podlewamy i przykrywamy korą, która zabezpiecza korzenie przed nadmiernym przegrzaniem i wysychaniem. Dolna część rośliny powinna być ocieniona, a górna nasłoneczniona, – dlatego wokół powojników sadzimy płytko korzeniące się byliny lub wysiewamy rośliny jednoroczne.

Powojniki wymagają intensywnego nawożenia. W drugim roku po posadzeniu i w latach następnych, wczesną wiosną, należy wokół roślin płytko przekopać obornik, w odległości 0,5 – 1 m ewentualnie w maju lub w czerwcu podlewać rozcieńczoną gnojówką (w stosunku 1: 10) w ilości 10 l na roślinę lub nawozami płynnymi np. Florowitem.

Ciecie powojników sprzyja dobremu krzewieniu i obfitemu kwitnieniu. Już po posadzeniu wczesną wiosną, należy przyciąć rośliny na wysokości 20 – 30 cm od ziemi nad parę dobrze wykształtowanych pąków. W latach następnych sposób ciecia zależy od odmiany i pory jej kwitnienia. U odmian wielokwiatowych, które rozpoczynają kwitnienie wcześnie na przełomie maja – czerwca, na zeszłorocznych pędach, a później powtarzają kwitnienie na nowych pędach, przycinamy wszystkie pędy na wysokości 100 – 150 cm. Powojniki kwitnące późno w lipcu – sierpniu już na tegorocznych pędach należy ciąć nisko 30 – 50 cm nad ziemią nad 2 – 3 parą pąków. Powojniki botaniczne kwitnące bardzo wcześnie w maju, na starych pędach nie przycina się wcale lub tnie się po kwietniu, aby skorygować nadmierne rozrastanie się roślin. Długie cięcie powoduje obfitsze kwitnienie, a krótkie wpływa na wielkość kwiatów.

---

http://www.pasjeogrodow.blogspot.com./

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rośliny egzotyczne ozdobą ogrodyu

Rośliny egzotyczne ozdobą ogrodu cz. 1

Autorem artykułu jest Michał Maciąg


Oryginalna ozdobą ogrowu mogą być rośliny egzotyczne. Do szczególnie efektownych należą: juka, pustynnik. Ich długie okazałe kwiatostany i lancetowate liście doskonale prezentują sie na tle trawnika, w sąsiedztwie ozdobnych traw oraz wysokich rabatkach.

Juka karolińska jest to piękna roślina o mieczykowatych liściach, tworzących okazałą rozetę i o kremowych kwiatach, osadzonych na długim pędzie. Kwitnie od końca lipca do września. Wymaga przepuszczalnej najlepiej piaszczysto gliniastej gleby o lekko zasadowym odczynie. Na jednym miejscu może rosnąć przez kilka lat, ale wiosną glebę należy zasilać płynnymi nawozami. Zimą dobre jest wyłożyć wokół niej warstwę obornika. Odpowiednio nawożona juka obficie kwitnie. Wprawdzie dobrze zimuje w naszych warunkach, ale należy ja okryć gałązkami świerku lub suchymi liśćmi aby osłonić zimozielone liście. Rozmnaża się ją łatwo oddzielając wiosną odrosty wyrastające z kłącza.

Pustynnik zwany igłą Kleopatry lub lilią stepową, jest jedną z najokazalszych bylin ogrodowych. Roślina ta, w zależności od gatunku i odmiany, może osiągać wysokość od kilkudziesięciu centymetrów do 2-3 m, a groniasty kwiatostan ma 40-70 cm . Kwitnie wczesnym latem, a jej gwiazdowate kwiaty mają barwę białą żółtą lub różową. Po przekwitnięciu liście pustynnika zasychają i jego część naziemna znika. W ziemi pozostają gwiaździste rozgałęzione, bulwiaste korzenie. Pustynnik należy sadzić we wrześniu na glebach żyznych i bardzo przepuszczalnych, najlepiej na skarpach lub wzniesieniach, zakopując bulwiaste korzenie na głębokości 12-15 cm . Wiosną rośliny trzeba regularnie podlewać i dokarmiać, w mokre lata natomiast zabezpieczać przed odpadami, np. przykrywając zagon folią, a w razie potrzeby nawet wykopać je po kwitnieniu. W surowe zimy pustynniki mogą przemarzać, dlatego należy okrywać je grubą warstwą liści lub słomy. Tę zimową pierzynkę usuwa się już na przedwiośniu, bo gdy tylko ziemia odtaje, wyrastają liście. W ogrodach uprawia się kilka gatunków: pustynnik himalajski, pustynnik olbrzymi i wąskolistny

---

Znajdziesz tu ciekawe informacje o kwiatach

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sadzimy cebule i bulwy na trawniku

Sadzimy cebule i bulwy na trawniku

Autorem artykułu jest Czesław Rogala


W artykule pokazuję możliwość posadzenia roślin cebuloweych na trawnikach. Wskazuję zasadę sadzenia oraz przygotowanie gleby do wykonania nasadzń. Przedstawiam terminy sadzenia różnych roślin cebulowych.

Na trawniku mogą rosnąć te rośliny, których nie trzeba wykopywać co roku takie jak: cebulice, krokusy, narcyzy, przebiśniegi, (śnieżyczki), puszkinie, ranniki, szachownice kostkowe. Drobne cebulki i bulwy można sadzić w dołki zrobione sadzakiem do rozsady. Na dno dołka nasypmy trochę żyznej ziemi, włóżmy cebulkę lub bulwę, przysypmy ją ziemią i lekko ugniećmy. Duże cebule i bulwy muszą być sadzone do większych dołków. Ostrym nożem wytnijmy niewielki fragment darni, wyjmnijmy go i na dno nasypmy trochę żyznej ziemi. Włóżmyb do dołka cebulę lub bulwę, nakryjmy ją darnią, lekko ugniećmy i podlejmy. Jeśli zamierzamy sadzić w grupie dużo cebul lub bulw, odetnijmy fragment darni ostrym szpadlem z trzech stron, odwińmy darń, nasypmy na spód żyznej ziemi i posadźmy cebule lub bulwy. Ponownie ułużmy darń, lekko ją ubijmy i podlejmy. Trawa w tych miejscach może być koszona dopiero, gdy uschną ich liście. Jeśli zrobimy to wczesniej, cebule i bulwy nie urosną i w następym roku na trawniku pojawi się mniej kwiatów.

UWAGA: Należy sadzić tylko zdrowe cebule i bulwy. Te, które pokryte są plamami, pleśnią, gnijące - należy zniszczyć. Jeżeli uszkodzenia są małe, można je wyciąć i obsypać ranę węglem drzewnym z dodatkiem Kaptanu. Nie należy sadzić tam gdzie wcześniej rosły rośliny cebulowe np. fasola, groch, ogórki, pomidory, warzywa kapustne, poziomki lub truskawki, bo wiele chorób tych roślin może niszczyć rośliny cebulowe i bulwiaste. Nie należy moczyć liści podczas podlewania, bo choroby grzybowe i wirusowe łatwo się przenoszą z kroplami wody. Chore rośliny należy oddzielić od zdrowych. Chore rośliny należy spalić,

Rośliny cebulowe i bulwiaste najlepiej rosną w glebie żyznej, próchniczej i przepuszczalnej. Mniej więcej dwa- trzy tygodnie przed planowanym terminem sadzenia przygotujmy glebę, usuńmy chwasty a następnie dodajmy kompostu. Rozłóżmy 2-centymetrową warstwę kompostu i wymieszajmy z glebą. Można również użyć nawozu wieloskładnikowego np. Azofoskę w ilości 40g/m2. Ważny jest też odczyn gleby. Większość roslin cebulowych i bulwiastych z wyjątkiem lilii źle rosnie w glebie kwaśnej. Zadbajmy aby pH przygotowanego podłoża miało około 7,0. Głębokość sadzenia zależy od wielkości cebul i rodzaju gleby. Sadźmy je na głębokość równą trzykrotnej średnicy cebul i bulw ( na glebach lekkich należy sadzić nieco głębiej a na ciężkich płycej). Są dwa sposoby sadzenia cebul i bulw:

1. Umiszczamy je w otworze wykopanym wąską łopatką czy ręczną sadzarką do cebul, po czym zasypujemy ziemią.

2. miejsca przeznaczonego na sadzenie, wybieramy ziemię na odpowiednią głębokość. Warstwę gleby na dnie wzruszamy, a ułożone cebule lub bulwy przykrywamy wcześniej wybraną ziemią. Ten sposób polecany jest dla roślin zimujących w ziemi.

Na glebach piaszczystych i suchych warto na dno dołka czy wykopu nasypać nieco kompostu, a na glebach gliniastych i mokrych na dno sypiemy trochę piasku.

---

Autor Czesław Rogala

czeslawrogala110@gmail.com

http://ogrodrekreacja.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 9 lipca 2012

Co wybrać do ogrodu meble drewniane czy plastikowe

Co wybrać do ogrodu – meble drewniane czy plastikowe?

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Każdy z nas chce mieć piękny ogród. Zadbany, wypielęgnowany, bogaty w roślinność, kwiaty, drzewa, ale i nie tylko. Ogród to przecież także meble i inne akcesoria ogrodowe, które tak samo jak w domu meble i dodatki mogą tworzyć wystrój naszego pomieszczenia, a w tym przypadku naszej przestrzeni zewnętrznej.

Główny wybór, jaki mamy to zdecydowanie się na akcesoriów drewnianych lub akcesoriów plastikowych. Oba wyjścia mają swoje wady i zalety. Warto je dobrze rozważyć, zanim podejmiemy decyzję.

Plastik był w modzie jeszcze w ubiegłym wieku. Doceniono jego lekkość, a jednocześnie wytrzymałość. Do głównych zalet zaliczylibyśmy więc łatwość w przechowywaniu i pielęgnacji – nawet zimą. Krzesła i stół ogrodowy wykonane z plastiku można schować do piwnicy, odłożyć na balkon, zawinąć w folię i sięgnąć po nie dopiero latem. Takie meble sę też tanie.

Czy mają więc jakieś wady? Jak powiedziałam na początku plastik w ogrodzie był szałem ubiegłego wieku. Teraz uważany jest raczej za niezbyt elegancki element ogrodu, tanie niekiedy szpecące jego wyposażenie. Mimo udoskonalenia produkcji plastikowych mebli ogrodowych nie są one tak wytrzymałe jak meble drewniane.

Jeśli mówimy więc o trwałości na lata, dobrym i eleganckim wyglądzie ogrodu warto więc pomyśleć o drewnianych akcesoriach ogorodwych. Altance, która latami będzie cieszyć oczy, huśtawce, na której nasze dzieci i ich dzieci będą wesoło spędzać czas, donicach, stołach i krzesłach drewnianych, które nadadzą naszemu ogrodowi niezwykłej wirtuozerii.

Ze względu na nie zawsze nieskie ceny tego typu wyposażenia ogrodowego warto wybrać najlepsze dostępny na rynku produkt, tak by maksymalnie wykorzystać zalety, jakie oferuje. Warto też postarać się o to, by firma, od której akcesoria, altany ogrodowe czy meble drewniane zakupimy, zaoferowała nam także ich instalację. Ponadto powinniśmy też uzyskać informacje dotyczące impregnacji.

Gdy znajdziemy już taką ofertę, warto ją porównać z ofertą mebli plastikowych i pamiętając o tych kilku powyższych czynnikach, wybierzmy to, co dla nas najlepsze.

Znajdż najlepsze meble do ogrodu dla siebie!

---

Altany ogrodowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Meble ogrodowe Altany drewniane dachy z wieżby dachowej

Meble ogrodowe - Altany - drewniane dachy z więźby dachowej

Autorem artykułu jest koralina koralowa


Krajobraz Polski zarówno wzdłóż jak i wszerz jest piękny i zielony. Coraz częściej zdobią go meble ogrodowe oraz wszelkiego rodzaju place zabaw z drewna. Jakość i wykonanie mebli ogrodowych w miejscach publicznych jak parki czy przyszkolne place zabaw bywa bardzo różna.

Istnieją jeszcze miejsca zapomniane przez ludzi bądź rzadko odwiedzane. Niekiedy jednak możemy dostrzec przypadki braku poszanowania człowieka wobec natury i zieleni wszechobecnie nas otaczającej. Bo przecież czy tak bardzo obce nam są zaśmiecone parki czy chociażby połacie śmieci na leśnych drogach. Nie zmienia to jednak faktu iż dachy drewniane zdobiące zwieńczenie ogrodowych domków, parkowych altan i placów zabaw znacznie wpływa na atrakcyjność miejsc które są wręcz oblegane w ciepłe letnie wieczory czy świąteczne popołudnia. Do nich należą: wszelkiego rodzaju altany ogrodowe, ławki z drewna, zestawy ogrodowe i stoły drewniane.

Pojawia się zatem konieczności zadbania o otaczający nas krajobraz a urbanizatorzy miast coraz częściej zwracają uwagę na konieczność ciekawego i wygodnego zaplanowania miejsc zielonych w miastach.

Tradycyjny design elementów meblowych wpływa kojąco na osoby z nich korzystających. Z tego względu meble ogrodowe wykorzystuje się nie tylko na tarasach czy ogrodach, ale także w pokojach gościnnych, parkach, przyszkolnych placach zabaw czy biurach firm, gdzie rozmawia się z klientami i współpracownikami. Bardzo duże znaczenie w procesie projektowania mebli drewnianych odgrywa pomysłowość . Każdy chce posiadać coś oryginalnego ale i nie dla każdego przeznaczony jest dany styl projektowania. Weryfikacja upodobań klienta jest obecnie bardzo ważną cechą rzemieślnika ze względu na jej unikalność i rzadkość. Zadbaj o wyjątkowe piękno Twojego ogrodu.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Instalacja altany w ogrodzie z pozwoleniem czy bez

Instalacja altany w ogrodzie - z pozwoleniem czy bez?

Autorem artykułu jest Ola Kowalska


Wydawałoby się pozornie, że gdy stajemy się właścicielami jakiejś posesji, mamy dom z ogrodem, to możemy tym majątkiem dowolnie dysponować, stawiać mniejsze lub większe budowle na tym terenie i nie przejmować się żadnymi pozwoleniami. Niestety, jest to złudne przeświadczenie.

Warto zatem wcześniej sprawdzić, czy stawiając przydomową altanę potrzebujemy zezwolenia.

Okazuje się, że kwestie prawne regulują powyższy temat w odniesieniu do wielkości małej architektury ogrodowej. W których zatem przypadkach i rozmiarach zgłoszenie do odpowiednich organów (jeszcze jednak nie pozwolenie na budowę) będzie potrzebne, a w których nie?

Zacznijmy od tej drugiej kategorii. W tej części znajdziemy niewielkie obiekty typu kapliczki, fontanny, huśtawki, śmietniki, kompostowniki. Tutaj umieścimy także ogrodzenia do wysokości 2,20 metra. I tu w zasadzie nasza swoboda się kończy. Pozostałe budowle będą wymagały od nas drobnej papierkowej pracy. Poznajmy szczegóły.

Kluczowy wymiar w przypadku zezwoleń na budowę to 25 metrów kwadratowych. Jeśli zatem nasza altana jest parterowa i żaden z jej boków nie przekracza pięciu metrów, to jedyne co nam będzie potrzebne, to zgłoszenie zamiaru wzniesienia takiego obiektu u Prezydenta Miasta lub w Starostwie Powiatowym z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym – decyzja administracyjna zostanie podjęta w ciągu 30 dni od momentu złożenia dokumentów.

Istnieje możliwość, że zgłoszenie zostanie rozpatrzone negatywnie, ale od tej decyzji zawsze mamy szansę się odwołać, a nie złożenie takiego wniosku może być równoznaczne z karą w wysokości 5000 złotych.

Należy również pamiętać, że na 500 metrów naszej działki mogą przypadać co najwyżej 2 takie obiekty.

Co z pozwoleniami? Konieczne jest ono przy budynkach przekraczających wielkość 25 metrów kwadratowych. I tutaj będziemy musieli poświęcić więcej czasu i trochę się też namęczyć z formalnościami. Jeśli jednak zależy nam na większej budowli, to gra jest warta świeczki. Na pewno natomiast nie poleca się stawiać niewielkiego budynku w ogrodzie na dziko, ewentualna kara będzie wysoka, a możemy zaprzepaścić sobie szansę, by zrobić to legalnie.

---

Pergole do Twojego ogrodu

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 8 lipca 2012

Meble do bardzo wilgotnych ogrodów

Meble do bardzo wilgotnych ogrodów

Autorem artykułu jest nortpol


W wielu aranżacjach ogrodowych panuje bardzo wysoka wilgotność powietrza, spowodowana elementami wodnymi, wilgotną glebą lub bujną roślinnością. Warto umieszczać w nich trwałe meble ogrodowe wykonane z ocynkowanego aluminium, żeliwa, drewna teakowego oraz z dębu.

Meble z ocynkowanego aluminium są rozwiązaniem bardzo dobrym do aranżacji wilgotnych. Ocynkowane aluminium nie ulega korozji i może być umieszczane nawet w styczności z wodą. Aluminium jest bardzo lekkie, dzięki czemu meble można swobodnie przenosić. Dodatkowo, powierzchni mebli nie trzeba konserwować i mogą one być umieszczane w aranżacji przez cały rok.

Kolejnymi wartymi uwagi meblami są ławki żeliwne. Produkty te cechują się dużą odpornością na zmienne warunki atmosferyczne. Ich duża masa sprawia, że dobrze sprawdzają się w dużych ogrodach. Jeśli żeliwo będzie poddawane regularnej konserwacji, wówczas będzie mogło pozostać w wilgotnym ogrodzie, nawet przez kilkanaście lat w idealnym stanie. Warto pamiętać, że ławki żeliwne bardzo dobrze komponują się w większości aranżacji ogrodowych i stanowią bardzo funkcjonalny element wyposażenia, umieszczany wzdłuż alejek bądź w miejscach wypoczynku.

Meble z drewna teakowego to produkty bardzo odporne na działanie zmiennych warunków atmosferycznych . Zawarty w teaku, naturalny wosk, chroni strukturę drewna przed niekorzystnym działaniem wilgoci i sprawia, że mebel nie wymaga aż tak częstej konserwacji. Dzięki naturalnym woskom zawartym w teaku na jego powierzchni nie tworzą się uszkodzenia, a meble z niego wykonane są odporne na zadrapania.

Kolejną grupą produktów, które warto umieszczać w wilgotnych aranżacjach, są meble ogrodowe z dębu. Dąb jest drewnem odpornym na działanie zmiennych warunków atmosferycznych oraz na ataki szkodników, grzybów i pleśni, powstającej wskutek wysokiej wilgotności powietrza. Meble dębowe wymagają jedynie corocznej konserwacji i umieszczenia w niewielkim oddaleniu od źródeł wody. Dobrym pomysłem jest także ich woskowanie, dzięki któremu wilgoć nie będzie wnikała wewnątrz drewna.

ławki ogrodowe

---

Rogala Beata www.asos.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogrody przyjazne seniorom

Ogrody przyjazne seniorom

Autorem artykułu jest nortpol


Ogrody przyjazne seniorom muszą posiadać komfortowe miejsca służące do wypoczynku i relaksu na świeżym powietrzu. Warto więc zwrócić uwagę na meble ogrodowe.

W przestronnej aranżacji ogrodowej, wzdłuż alejek, warto usytuować wygodne, wyprofilowane ławki ogrodowe z oparciem. Produkty te dadzą osobom starszym możliwość wypoczęcia w niemal każdym miejscu ogrodu, ponadto będą pełniły funkcję dekoracyjną. Warto, aby ławki były stabilne i masywne, dzięki temu będą to produkty bezpieczne dla starszych użytkowników. Najtrwalsze, wyprofilowane ławki tworzy się z połączenia żeliwa i drewna. Drewniane siedziska są bardzo wygodne, z kolei metalowe nóżki, zapewniają trwałość całej konstrukcji. Produkty te można montować w ogrodzie na stałe, co jest bardzo ważne dla osób starszych, które będą mogły wypoczywać w ogrodzie przez cały rok.

W ogrodzie przyjaznym seniorom, warto ulokować także altanę ogrodową. W jej wnętrzu należy umieszczać użyteczne meble, takie jak wygodne krzesła i stoły. Podobnie jak w przypadku ławek, stoły i krzesła przeznaczone dla seniorów powinny być odpowiednio wyprofilowane i stabilne. Nie poleca się w tym przypadku krzeseł plastikowych, ponieważ wytrzymują one stosunkowo niewielkie obciążenie statyczne, są najmniej stabilne a ich nóżki mogą wyłamywać się podczas niewłaściwego użytkowania. Jeśli ogród jest niewielki, warto umieścić w altanie wygodne krzesła o niewielkiej masie, wykonane z rattanu, technorattanu lub wikliny. Produkty te, pomimo niewielkich rozmiarów oraz małej masy, są dość stabilne i bezpieczne dla seniorów. Siedziska krzeseł wykonanych z tych tworzyw, dopasowują się do sylwetki ciała użytkowników, dlatego są dla nich bardzo wygodne i komfortowe. Rattan i wiklina najlepiej sprawdzają się w miejscach zadaszonych, osłoniętych przed nadmiernymi promieniami ultrafioletowymi oraz przed wilgocią i opadami atmosferycznymi. Z kolei krzesła i inne meble wykonane z technorattanu, można umieszczać w każdej przestrzeni ogrodu. Technorattan jest, bowiem tworzywem bardzo odpornym na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych, a jednocześnie zachowuje walory tradycyjnego, naturalnego rattanu.

ławki ogrodowe , meble ogrodowe

---

Rogala Beata www.asos.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogrody frontowe

Ogrody frontowe

Autorem artykułu jest mama


Ogrody frotowe tzw. przedogródki to zielona wizytówka właściciela domu. Pierwsze wrażenie ma znaczenie. Odpowiednie zagospodarowanie przedogródka, obsadzenie go drzewami, krzewami może serdecznie zapraszać do odwiedzin.

Nie jest to łatwe, gdyż dużą przestrzeń w przedogródkach zajmuje miejsce dla samochodu, pojemników na śmieci. Mimo to nawet kilka metrów kwadratowych można przeznaczyć na zwarte krzewy, mogą mieć formy pienne lub małe drzewa, o małych koronach. Przy doborze roślin powinniśmy kierować się warunkami stanowiska i jego oświetleniem. Do zagospodarowania przedogródka można wykorzystać min.:

- Klon pospolity (odmiana kulista)

Jest to drzewo liściaste, lubi stanowisko słoneczne, półcieniste, osiąga wysokość od 300-500cm. Kwitnie w kwietniu,w kolorze zółtozielonym. Liście mają kształt spiczasto-klapowane do 15cm. Jesienią liście przybierają kolor żółty. W miejscach szczególnie narażonych na mróz, pnie zimą należy ocieplić, aby zapobiec pęknięciu.

- Obiela

Jest to krzew liściasty, lubi stanowisko słoneczne, osiąga wysokość od 100-150cm. Kwitnie w maju, kwiaty mają kolor biały. Krzew ma liście jajowate, podługowate do 5cm. Roślinę w pierwszym roku po posadzeniu należało by nieco przyciąć, aby lepiej się rozkrzewiła.

- Forsycja

Jest to krzew liściasty, lubi stanowisko słoneczne, do półcienistego, osiąga wysokość do 250cm.Kwitnie w kolorze żółtym na przełomie marca i kwietnia. Krzew liście ma lancetowate do 15cm.Roślina wymaga dużo miejsca, nie należy sadzić zbyt gęsto,

- Wajgela, krzewouszka

Jest to krzew liściasty, lubi stanowisko słoneczne, półcieniste, osiąga wysokość do 250cm. Kwitnie od czerwca do sierpnia, w zależności od odmiany ma kwiaty czerwone, białe lub różowe. Liście tego krzewu są jajowate do 10cm. Ze względu na długi okres kwitnienia przyciągnie uwagę nawet nieproszonego gościa.

Ogrody frontowe są wizytówką gospodarza.

---

mama

http://wszystkoodzieciach-rodzice.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl